czwartek, 17 marca 2011

Nauka mycia ząbków



Pierwsze ząbki to poważna sprawa. O ich higienę należy zadbać już na samym początku bo to zagwarantuje nam później zdrowy uśmiech naszego dziecka  i pozwoli uniknąć niezbyt miłych wizyt u dentysty. Warto zatem jak najwcześniej wykształcić w naszych pociechach zwyczaj codziennego mycia ząbków.


Przed 1. rokiem życia czyli czym skorupka za młodu nasiąknie?
Okres ząbkowania zazwyczaj zaczyna się w okolicach szóstego miesiąca życia. Nie jest to oczywiście regułą, niektóre dzieci nie ząbkują nawet do roku i jest to jak najbardziej normalne. Bez względu na to, czy są ząbki czy jeszcze ich nie ma, już u półroczniaków należy zadbać o codzienną higienę jamy ustnej. Bezzębne dziąsła powinniśmy przemywać zwilżonym przegotowaną wodą gazikiem jałowym nawiniętym na palec. Taki zabieg powinno się wykonywać co najmniej dwa razy na dobę ? rano i wieczorem, a najlepiej po każdym posiłku.  Gdy się pojawią pierwsze ząbki, metoda mycia pozostaje ta sama, choć zamiast gazika można już użyć silikonowej nakładki na palec i pasty bez fluoru. Mycie ząbków dla kilkumiesięcznego malucha jest zazwyczaj przyjemne bo koi swędzące dziąsła. Warto zatem to systematycznie praktykować by przyzwyczaić dziecko do tego miłego zabiegu, który z czasem wejdzie mu w nawyk.
Po 1. roku życia czyli teraz sam
Kiedy dziecko skończy roczek, powinniśmy mu kupić pierwszą szczoteczkę z miękkim włosiem. Należy zwracać uwagę na zalecenia producenta i kupować te odpowiednie do wieku. Te pierwsze szczoteczki są zazwyczaj tak wyprofilowane, by łatwo dały się utrzymać w dziecięcej rączce. Są także bardzo kolorowe, co zachęci nasze pociechy do częstego sięgania po nie.  Teraz nastał czas na naukę samodzielności. Co prawda roczne dziecko nie opanuje sztuki dokładnego szczotkowania ząbków, ale choć w małym stopniu zbliży je do tego. Żeby nie zrazić malucha, należy zacząć naukę od zabawy. Możemy pokazać mu jak szczotkować ząbki pluszakom lub lalkom. Warto kupić książeczkę o myciu ząbków lub bajkę by pokazać dziecku jak robią to inni. Świetnym pomysłem jest wprowadzenie rytuału śpiewania piosenki o myciu ząbków lub nucenia jej podczas szczotkowania. Oczywiście najlepiej będzie za każdym razem myć zęby razem z dzieckiem. Poczuje się "dorośle", bo będzie robiło to, co rodzice lub starsze rodzeństwo.
Jeśli jednak nasz maluch buntuje się przeciwko temu zabiegowi, nie zmuszajmy go za wszelką cenę. Próbujmy przekonać, odłóżmy to na później a jeśli nadal się opiera - spróbujmy następnego dnia. Nie można krzyczeć i nakazywać maluchowi by umył ząbki, bo zacznie to mu się kojarzyć z przykrym obowiązkiem, a tego przecież nie chcemy. Nie denerwujmy się również wtedy, gdy nasz maluch robi to niedokładnie i nie chce naszej pomocy. Z czasem nabierze wprawy a teraz można się tylko cieszyć, że chce być samodzielny.
Po 2. roku życia czyli tłumaczymy dlaczego?
Dwuletnie dziecko powinno wiedzieć, że mycie zębów to stały rytuał powtarzany dwa razy dziennie. Pojawia się tym samym także ryzyko, że przez nudną rutynę zacznie mieć tego dosyć. Wtedy powinniśmy trochę mu ten codzienny zabieg urozmaicać. Możemy zmieniać mu co jakiś czas szczoteczki do zębów, kubeczki lub pasty by się nie zdążyły znudzić. Można uatrakcyjnić mycie ząbków zabawą,  organizując konkurs na największą ilość piany w buzi albo najśmieszniejszą minę podczas szczotkowania. Niezbędne jest oczywiście uczestnictwo innych domowników i wspólne szczotkowanie przed lustrem. Ważną kwestią w utrwalaniu nawyku mycia zębów u dwulatka jest świadomość, po co to musi robić. Dziecko w tym wieku dużo rozumie i prostymi słowami możemy łatwo mu wytłumaczyć dlaczego mycie ząbków jest tak ważne. Na tym poziomie rozumowania wystarczą argumenty o ładnych białych ząbkach, które nie będą boleć i będą silne by móc gryźć twarde przysmaki np. paluszki. Do dzieci dotrze również to, gdy powołamy się na ich ulubionych bajkowych bohaterów, którzy na pewno myją ząbki, podczas gdy złe potwory mające brzydkie zęby o nie nie dbają.
Dbając o ząbki naszych dzieci musimy pamiętać, że mleczaki bardzo łatwo ulegają próchnicy bo są mniej zmineralizowane niż zęby stałe.  Picie słodkich napojów w nocy, stosowanie niektórych lekarstw czy nadmiar spożywania słodyczy mogą negatywnie wpłynąć na uzębienie naszego małego dziecka. Czas poświęcony na naukę - a później utrwalenie - nawyku mycia zębów co najmniej dwa razy dziennie zaprocentuje w przyszłości lepszym uzębieniem stałym. Nie bagatelizujmy zatem mycia mleczaków, bo to inwestycja w zdrowie naszego dziecka, a przecież ono jest dla nas najważniejsze.



--
Stopka

Anna Kuliberda

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz